poniedziałek

Na zakończenie

Pod wpływem komentarzy postanowiłem dopisać zakończenie, czyli to, co nie zmieściło się wcześniej.

Odznaki GOT i GSB
Warto dokumentować swoje wędrówki. Ja od wielu lat tego nie robiłem (nie licząc wspomnień fotograficznych), jednak przejście GSB uznałem za tak istotne wydarzenie, że postanowiłem wrócić do dobrych nawyków. Jak to zrobić? To proste - należy kupić książeczkę GOT PTTK i ją wypełnić. Regulamin przyznawania takiej odznaki jest na stronie: https://cotg.pttk.pl/odznaki/gsb/regulamin/ Tak postępujemy w standardowych wędrówkach po górach, ale za przejście GSB przyznawana jest specjalna odznaka. Nie będę tutaj cytował czyiś artykułów dlatego odsyłam na stronę Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK: http://www.cotg.pttk.pl/gsb/index.html. Znajdziecie tam także wykaz tych, którzy taką odznakę zdobyli.

Inspiracje
Z tym obecnie nie ma problemów. Internet to kopalnia wszelakich dóbr. Tu znajdziecie całą masę ludzi pozytywnie zakręconych. Podam tyko kilka adresów:

http://www.terakowski.pl/longplayers.htm - szczególnie polecam,
http://www.switak.cba.pl/ - dla tych co nie mogą spać,
http://gorskiewedrowki.blogspot.com/ - ludzie którzy zainspirowali mnie do dopisania tego postu,
http://www.facebook.com/WyrypaBeskidzka - prawdziwe chodzenie zaczyna się po setce, dla twardzieli,
http://ngt.pl/ - dla poszukujących nowego sprzętu,
http://www.szlaki.net.pl/ - kalkulator czasu przejścia szlaków gór polskich.

Wymyślone, podpatrzone
 - Suszenie butów. Mokre buty to poważny problem. W schroniskach latem są zimne kaloryfery a w dzień, kiedy świeci słońce nie będziemy marnować czasu na suszenie butów, tylko trzeba iść. Rozwiązaniem są elektryczne suszarki, wkłady chemiczne pochłaniające wilgoć i gazety. Ja preferuję gazety (tanie i łatwo dostępne). Najlepsza jest Wyborcza i Rzeczpospolita - właściwy papier i stosunek ceny do objętości (przy okazji można coś poczytać, np: prognozę pogody). Jak stosować? Pojedyncze strony zgniatamy (nie składamy) i wpychamy ściśle do butów (oczywiście wcześniej wyjmujemy jeśli się da wszelkiego typu wkładki). Na lekkie zwilgotnienie wystarczy wieczorem wypchać palce butów i pięty a rano buty są suche. Przy totalnym zalaniu wkłady gazetowe wymieniamy co kilkanaście a potem co kilkadziesiąt minut - może pójść całe wydanie weekendowe ale buty będą suche.
- Szybkoschnące pranie. Przy długich wyprawach bez przepierek się nie obejdzie. Jeżeli ktoś używa ubrań  termoaktywnych nie ma problemy - schną szybko. Ja lubię koszulki bawełniane a one samoistnie nie wyschną przez noc. Tu przydaje się duży ręcznik z mikrofibry: rozkładamy ręcznik, kładziemy na nim wypraną i już wyciśniętą koszulkę, zwijamy całość ściśle i wykręcamy, nadmiar wilgoci przechodzi do ręcznika a rano tak koszulka jak i ręcznik są suche.
- Skurcze mięśni. Przy intensywnym wysiłku może przydarzyć się silny ból mięśni (niektórzy są przekonani, że to uraz mięśni lub ścięgien). Jest to spowodowane intensywnym poceniem się w czasie marszu i utratą dużej ilości soli mineralnych. Remedium to uzupełnić sole np. napojami izotonicznymi (nie mylić z energetycznymi) lub magnezem w tabletkach (stosuję jedno i drugie). Dla alergików wapno. Proszę mimo wszystko nie lekceważyć skręceń, zwichnięć, czy nadwyrężeń mięśni, ścięgien i stawów - niedobór magnezu to jedno a urazy mechaniczne i nadwyrężenia to zupełnie inna sprawa i konieczne jest jak najszybszy skontaktowanie się z lekarzem (zlekceważenie takich rzeczy a w szczególności kolan może przekreślić na zawsze wycieczki w góry - znam parę takich osób).
- Jak ciągle pada. Ciągłe opady deszczu są największym utrapieniem a lipiec to statystycznie miesiąc z największymi opadami. Postępowanie w czasie opadów zależne jest od intensywności opadów i temperatury powietrza. Przy wysokiej temperaturze i słabych opadach należy chronić tylko plecak. Nasze ubranie pochłonie i zaraz pod wpływem ciepłoty ciała odparuje całą wilgoć. Trzeba wyczuć tę subtelną granicę poza którą konieczne są większe zabezpieczenia. Przy większych opadach i ulewach polecam peleryny. Peleryna zapewnia przewiewność (nie skrapla się pot na wewnętrznej stronie - szczególnie w upalne dni), chroni nas i nasz plecak a w szczególności system nośny (namoknięte szelki, pas biodrowy i część plecaka przylegająca do pleców nie wyschną tak szybko nawet w upalne dni a mokre znacznie pogorszą komfort marszu szczególnie jeżeli plecak jest mocno obciążony). Peleryna chroni także nasze nogi (spodnie, szczególnie jeśli są krótkie). W krótkich spodniach jest ciepło podczas marszu nawet w temperaturach około +5 stopni (długie spodnie przydadzą się na postojach i wieczorem, szczególnie wiosną i jesienią). Mokre nogawki to utrapienie: spodnie są ciężkie, nieprzyjemne a błoto na szlaku szybko dopełnia nieszczęścia. Łydki i buty chronię stuptutami (łatwo się je zakłada i zdejmuje, myje oraz suszy). Koszmarem podczas marszu jest mokra, wysoka trawa (według opinii znajomych i mojej nie ma impregnatu, który to wytrzyma na dłuższą metę). W tym przypadku stuptuty chronią przed wlewaniem się wody do butów od góry.
- Kłopotliwe stopy. Jak dopuścisz do odparzeń lub poważnych odcisków, skończyłeś wyprawę, czyli powinieneś przeciwdziałać nim to się stanie. Podstawowa zasada to odpowiednie buty, wkładki i skarpety (wybór na rynku jest niesamowity a jeżeli nie wiesz co wybrać zajrzyj na http://ngt.pl/). Buty muszą być zawsze suche! Na odparzenia stosuj Sudocrem (smaruj stopy nim pojawią się odparzenia), na otarcia plastry (oczywistość). Jeśli nie da się inaczej przerwij marsz na jeden dzień i daj odpocząć stopom. Ciekawostka z zasłyszanych opowieści: podobno po czterech dniach ciągłego trzymania stóp w mokrych butach paznokcie same złażą (brrrr). 

5 komentarzy:

  1. Pisz, ja czerpię z Twoich mądrości:)
    i uparcie czekam na fotkę z diamentem w klapie.
    Pozdrawiam. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest mi niezmiernie miło że Świtaki są inspiracją:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno tak pozytywnego zakręcenia nie docenić, tym bardziej, że Wasza strona jest najlepszym dowodem na to, iż piękna gór nie trzeba szukać w odległych krajach.

      Usuń
  3. :) tym bardziej jest nam miło:) W ten weekend odbyła się kolejna - dwunasta już edycja:) Wkrótce więcej na naszej stronie.

    OdpowiedzUsuń
  4. zazdroszczę. tylko góry i zero ludzi. pzdr.

    OdpowiedzUsuń